Wybraliśmy się ostatnio z naszymi testerami na małą wyprawę do parku. Tym razem towarzyszyłam rodzeństwu – Jasiowi i Julce podczas spaceru, podczas którego dzieci poszukiwały kasztanów. Ta dwójka to urocze rozrabiaki wciąż szukające okazji, by pozaczepiać kogoś w swoim uroczym stylu i zagadnąć rozmową. Oczywiście – spacer miał też wartość testową. Zabraliśmy ze sobą bidon od Jacka z My Equa, by w razie pragnienia zapewnić tej dwójce wodę. Czy rozmowy sprawią, że zaschnie im w ustach? Co czyni tę butelkę niezwykłą? Zapraszam do lektury.
Lekko i technicznie
Urocze koale na butelce
Zanim przejdziemy do testów – przyjrzyjmy się jeszcze butelce i jej właściwościom. Wybrałam dla testerów model „Playground”, który opatrzony jest grafiką ślicznych misiów koala. Jego pojemność to 600 ml. Butelka wykonana jest z tworzywa Eastman Tritan. Jeśli zastanawiasz się, cóż to oznacza – już tłumaczę. Eastman Tritan to technologia, która zapewnia zrównoważony sposób przetwarzania materiału (więc jesteśmy eko!), przejrzystość (dobrze widać, co znajduje się w butelce), odporność na temperaturę (dzięki temu możemy spożywać ciepłe napoje prosto z butelki) oraz odporność na uszkodzenia (wszyscy wiemy, jak dzieci potrafią się obejść z przedmiotami ;)). Taki materiał jest też wolny od uznanego za szkodliwy bisfenolu A (czyli BPA – to te straszne mikroplastiki, które łykamy, jeśli pijemy ze zwykłych plastikowych butelek…). Dzięki temu, że nie zawiera tych szkodliwych substancji, jest też bezpieczny dla środowiska.
Szczegółowe wymiary podaję tutaj, znajdziesz je też na stronie My Equa:
Pojemność: 600 ml
Waga: 115 g
Wysokość 210 mm
Szerokość 70 mm
Szerokość ustnika: 20 mm
Gdy zaschnie w ustach
Zdecydowanie polecamy podczas spacerów te napoje, które będą zdrowe dla dzieci, z wodą na czele. Tak też z naszymi testerami – wybierając się do parku, zaopatrzyliśmy się w przefiltrowaną wodę, którą wlaliśmy do bidonu. Jest on też przeznaczony do napojów gorących – więc śmiało można kupić dziecku herbatę w kawiarni obok i iść dalej przed siebie. Trzeba jednak pamiętać, że po wlaniu wrzątku nie należy jej od razu zakręcać (może to uszkodzić dno butelki).
Daliśmy produkt testerce Julce, która była ogromnie zainteresowana butelką. Początkowo pomyliła koale z… pandami. W końcu każdy miś, który nie jest naszym rodzimym – jest na pierwszy rzut oka pandą 
Wyprowadzona z błędu przez przezornego brata Janka oglądała bidon z każdej strony. Po szaleńczych biegach w parku – z chęcią zabrała się za picie.
Pasek, by zawsze mieć bidon “pod ręką”
Opinia Julki – woda jest smaczna A butelka Playground śliczna. Testerka po napiciu się – od razu podzieliła się też ze starszym bratem, który nie odmówił łyka orzeźwiającej wody. Po tym wszystkim buteleczka wróciła do Julki i dziewczynka założyła ją sobie na nadgarstek dzięki wygodnemu paskowi.
Zakrętka – prosta w użytkowaniu i szczelna
Nie musieliśmy też obawiać się przeciekania – zakrętka z polipropylenu jest szczelna i bardzo łatwa w obsłudze (nawet dziecko by sobie poradziło ;)). Dzięki temu, że buteleczka jest zrobiona z Eastman Tritan, jest ona lekka i nie będzie wadziła podczas wypraw.
Podsumowanie
Bez wody na spacer – ani rusz
Każda mama wie, jak ważne jest zabieranie wody czy napoju (byleby nie był gazowany!) na spacer z maluszkiem. Zamiast ciągle kupować butelki z napojami, które zaśmiecać będą otoczenie – warto uczyć dzieci już od małego, by dbały o środowisko. Mamo, to proste – wystarczy zacząć chociażby od bidonu! Dzięki jego właściwościom – nawet w chłodne dni podczas spaceru – możesz zamówić herbatę w lokalu bezpośrednio do niego 
Śliczne wzory, które w swojej ofercie ma My Equa zachęcą też dzieci do korzystania z tych buteleczek. No i oczywiście, co najważniejsze – są one w pełni bezpieczne dla twojego dziecka, pozbawione tych wszystkich szkodliwych substancji, o których coraz głośniej się mówi.
Jeśli spodobała ci się buteleczka, którą testowaliśmy – jest to model Playground, a znajdziesz go TUTAJ.
Zajrzyj jednak też na stronę My Equa, bo wybór wzorów jest ogromny, wystarczy kliknąć TUTAJ.
A wśród ekologicznych produktów – możemy ci polecić nasz poprzedni artykuł: Uśmiech dziecka w stylu eko
